Dziś mało treści - dużo zdjęć. Dopadł mnie zimowy smutek. Byle do wiosny!
Takież poduchy sobie uczyniłam. Nadruki Paryskie bo Paryż tęsknotą mą jest ;) |
Wiosnę wołam... |
i wołam... |
Motylkiem różowym uczynionym własnoręcznie wołam wiosnę nadal... |
I z tego wołania aż się motyle stado uczyniło :) Poprawia mi humor od kilku dni co rano :) |
Francja elegancja a miseczka z Auchan |
Wielka pucha na słodycze zimowo- chandrowe :) |
Takież to cudo wygrałam na aukcji u przemiłej duszyczki :) |
Duszyczka ta niestety nie prowadzi ani bloga, ani sklepu internetowego... |
A bardzo żałuję gdyż cudne rzeczy Aldonka tworzy :) |
Żegnam się na dziś wielkim kielichem wypełnionym nie winem a Szafirkami :) A wy jak radzicie sobie z tą przygnębiającą pogodą ? Dobrej nocy Kochane moje:* |
Śliczne podusie :)
OdpowiedzUsuńMi sie marzy torba na zakupy z fajnym nadrukiem , ale ciagle sa to marzenia hihi ;)
Szafirki w kielichu ? Niezły pomysł ;0
Buźka !
Catherine czas zakupić białe płócienne torby i coś potworzyć :) też już o tym myślałam ;)
UsuńNie mam niestety sposobu, dziecię chore, więc siedzimy w czterech ścianach, jedyne co to myśleć pozytywnie, bo przecież wiosna bliżej niż dalej;) wspaniale ją przywołujesz u siebie!! poduchy genialne, czasem myślę że dobrze iż nie mam drukarki bo to mogło by się źle skończyć;)) acz najczęściej mi jej brak!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i nie daj się!!
Brak drukarki również uznaję za atut - strach się bać co by się działo gdybym ją miała. Póki co korzystam z tatowej jak odwiedzam ich w weekendy co kilka tygodni ;)
UsuńMam nadzieję że maleństwo już zdrowe :)
Widzę, że ta chandra bardzo twórczo na Ciebie wpływa. Motylki są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuńJa akurat też mam niemoc tyle że podczas tej niemocy robię WIELKIE NIC :(
Mnie niemoc motywuje do działania. Poza tym jak to moi znajomi mówią - mam niestwierdzone życiowe ADHD i wiecznie muszę coś robić ;)
UsuńTe motylki są magiczne
OdpowiedzUsuńchciałabym takie mieć,patrzyłabym na nie rano :))
u mnie zaczął padać śnieg, biel za oknem działa na mnie troszkę kojąco
Sonja mnie śnieg już męczy mimo iż zimę lubię . Magia białego puchu rok rocznie traci dla mnie urok tuż po świętach. A motylki... prosta i szybka sprawa - działaj!
UsuńU mnie ostatnio jest bardzo slonecznie, wiec nie ma mowy o przygnebiajacej pogodzie, na szczescie :)
OdpowiedzUsuńSwietne zakupy! Podusie urocze!
pozdrawiam
Atenko kochana ja tęsknię za ukwieconym balkonem na którym spędzam każdą wolną chwilę latem. Zapach maciejki i róznych ziół - tego baardzo mi brak :)
Usuńkochana pogody ducha !!!!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia
buziolki
Dziękuję :) 4 dniowa ucieczka na wieś kaszubską do rodziców zrobiła swoje i obudziła we mnie optymizm :)
UsuńU mnie hiacynt biały wiosnę przynosi, chwilowo osamotniony ale to kwestia paru dni:) Poduszki <3
OdpowiedzUsuńBergamasco hiacyntki cudne są i pachną bajecznie :) uwielbiam!
UsuńJaki tam zimowy smutek! Tyle się u Ciebie dzieje :) Miseczka czadowa. Motylki piękne, a szafirki jakie kochane. Ja też kupiłam, ale tak wyrosły w górę ... Trzymam kciuki za lepszy humor!
OdpowiedzUsuńMoje szafirki mają na dzień dzisiejszy ok 30 cm "wzrostu". Wystrzeliły jak szalone :) Dzieje się bo tak właśnie reaguję na kiepski nastrój- robię i robię co tylko się da :)
Usuńpieknie przywołujesz wiosne:)0...ale pekne masz te słoje szklane:)))
OdpowiedzUsuńQrko kochana słoje/bombonierki to groszowa sprawa. Mam blisko siebie taką hurtownię ze szkłem i małe kosztowały mnie ok 5 zł a duży bodajże 8. Mogę zakupić dla ciebie i wysłać ;)
Usuńo tak:)))))))))))))))))))))))))))))) jutro odpowiem na maila:))))))))))))))))))))))
Usuń