Nowa kanapa Agata Meble

Długo borykaliśmy się z wyborem kanapy. Ja i M. mamy totalnie inny gust - on uwielbia dosyć modernistyczny styl , prostotę, minimalizm i chłód. Ja lubię przepych i ciepło. Co do jednego udało nam się jednak dojść do porozumienia - NIENAWIDZIMY naszej białej kanapy z ekoskóry która jest zimna i nieprzyjemna zimą a latem przykleja się do pupy oraz nie da się jej doczyścić a brudzi się skubana strasznie :]  Zwiedziliśmy kilkadziesiąt salonów i sklepów meblowych od Ikea po Kler poprzez "Warsztat pana Miecia" aż tu nagle otworzył się niedaleko nas ogromny salon Agata Meble. Gdy weszliśmy do sklepu od razu wiedzieliśmy że coś się znajdzie - ciężko nie znaleźć jakiejkolwiek podobającej się sztuki spośród około 200. Nasze kryteria co do wyboru:
1.Ma być duża jak na możliwości metrażowe naszego salonu
2. Musi być niska gdyż za jej plecami umiejscowiony jest największy kaloryfer i powinien być jak najbardziej odsłonięty jeśli ma ogrzać naszą otwartą przestrzeń
3. Musi mieć funkcję spania gdyż bardzo często gościmy znajomych i rodzinę
4. Musi mieć pojemnik na pościel bo przecież gdzieś trzeba to całe ustrojstwo schować
 No i się znalazła ...

Zdjęcie ze strony http://www.agatameble.pl/

Prosty, duży  - taki jak miał być. Jego wymiary to 310x210 cm , wysokość 70 cm. Co do obicia to wybraliśmy szary plusz na siedzisku i poduchach oraz białą skórę na podłokietnikach i dolnej zabudowie(ta biała skóra to już mój kompromis w stronę M.) .

Kanapę odbieramy ok. 10 lutego - już się nie mogę doczekać!