poniedziałek, 11 lutego 2013

Tekstyliowo

Z góry przepraszam za fatalne zdjęcia - brak aparatu spowodowany jego pobytem w serwisie a także maja 39 stopniowa gorączka robią swoje ;)  Po malowaniu i usadowieniu na swoim miejscu kanapy przyszedł czas na lekkie schowanie się przed światem. Mieszkam na parterze a sąsiedzi strasznie lubią zaglądać mi w okna więc nieuniknione jest wieszanie firanek i zasłon w każdym pomieszczeniu z oknem. Firanki z gipury zapożyczone od mamy na czas bliżej nieokreślony - swoje własne zakupię gdy znajdą się takie, które sprostają moim oczekiwaniom. Nowe zasłony to długa historia. Długa czasowo a nie opisowo. Szukałam wszędzie lekkich , nie błyszczących i nie gniotących się zasłon w jasnej kolorystyce. No i bam - podczas wizyty u rodziców na kaszubach trafiłam na taki oto materiał który to w dotyku i z wyglądu przypomina ale lnem nie jest (bo się nie gniecie). Nie omieszkałam więc zakupić materiału w ilości sporej i uszyć zasłon, zazdroski do kuchni (jeszcze nie wisi) oraz kilku bieżników oraz serwetek. Krzesełkowe obicia to już historia Ikeowska bo z Ikei owa tkanina pochodzi. Materiał, nożyczki , pistolet na zszywki i bach - obicie gotowe.
Deweloper wywiązał się z umowy, odszkodowania za pęknięte ściany wypłacił więc lada dzień zaczynamy malowanie i naprawianie przedpokoju. Ja mimo ciężkiego przeziębienia zaczęłabym już dzisiaj ale mój M. strofuje mnie , sadza na kanapie przykrywając kołdrą i wręcza kubek herbaty.





Całuję was kochane milusińskie me :*

19 komentarzy:

  1. Bardzo ale bardzo mi się podoba Twój dom!:) Nowe obicia na krzesła REWELACYJNE:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Calla cieszy mnie to bardzo :) mi dopiero zaczyna się podobać bo nareszcie zaczyna się robić po mojemu ;) pięknie będzie za jakiś czas ;)

      Usuń
  2. Bardzo fajne fieranki i zasłonki :)
    A konsolkę z lustrem zabrałabym ci juz teraz hihi ;)
    Buźka !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Catherine nie oddam - moja wymarzona i ukochana :)

      Usuń
  3. zawsze mam problem z tym gdzie kupić firanki, zazdroski czy zasłony
    nie mam do tego kompletnie drygu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sklepów firanowych dużo przecież :) większość sklepów materiałowych/pasmanterii również je w ofercie posiada. Ja to problem mam raczej z wyborem gdyż wybredna bestia ze mnie ;)

      Usuń
  4. Zdrowiej!!! Taka gorączka to prawdziwy horror. mam nadzieję, że czujesz juz jakąś poprawę. Pięknieje cały czas Twoje mieszkanko, fajnie tu zagląda:) ja też wścibskich sąsiadów ale nie z rodzaju podglądaczy tylko podłuchiwaczy!
    Co do serduszek to wszystko wyjasniłam w komentarzu u mnie ale nie wiem czy zajrzałas więc odpowiadam raz jeszcze: Użyłam farbek do malowania tkanin - FEVICRYL, sę świetne, serduszek nie lakierowałam a pieknie lsnia, kolor jest bardzo zywy! Ta czerwień to karmazyn, tu jest link http://www.storm24.pl/?fevicryl-farby-akrylowe-do-tkanin-40ml,273 Kropeczkirobiłam wykałaczką. Buźka na wyzdrowieni :))) Posłuchaj sobie Stacy Kent What a wonderful world na chorobe dobrze Ci zrobi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję ci slicznie kochana za przepis na serduszka i życzenia zdrowia :) czuję się całkiem dobrze poza bólem głowy i mięśni ;) coś bym porobiła ale zakaz odgórny ;)

      Usuń
  5. pięknie u Ciebie :) Wszystko pięknie wygląda razem :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Witaj:) dziękuję za odwiedziny:) Tobie przede wszystkim życzę zdrówka! Piękne masz mieszkanie! wspaniała toaletka:) Pozdrawiam niebiesko:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Ci poszło z tym obiciem! A zasłonki naprawdę fajne, taki materiał co się nie gniecie to skarb, chociaż powiem Ci, ja lubię taki pognieciony len, nadaje takiego klimaciku starego trochę ;) Pozdrówka!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pieknieje zdecydowanie, tkanina wspaniała i cudownie ją wykorzystałas;))
    Zdrówka życzę!!
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  9. Po pierwsze zycze duuuzzzzo zdrowka!
    Firany i zaslony tak to ciezki temat, ja swoje biale zaslony kupilam w Ikea, bawelna wiadomo gniecie sie ale nie ma az tak zle. Firany tez z Ikea kiedys ich nazwa Wilma a teraz nie wiem bo chyba cos pozmieniali.

    Krzeslo i taborecik swietnie obilas, podoba mi sie ta miejscowka :)
    pozdrawiam
    ps: w sprawie poduszek to najlepiej napisz na maila, obgadamy szczegoly
    atena.opiela@o2.pl

    OdpowiedzUsuń
  10. Kobietko połóż się dom łóżka i przeczekaj gorączkę , okna nie uciekną.
    Cudownie obiłaś te krzesła, są śliczne.
    Bardzo mi się podoba kolorystyka w Twoim salonie, piękne zasłony.
    Pozdrawiam Cię cieplutko i życzę zdrówka.
    M.

    OdpowiedzUsuń
  11. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i również go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam to szczescie, ze mieszkam na ostatnim czwartym pietrze...zaslon i firan nie posiadam ;)))
    Obicia piekne :)))
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  13. No to widzę że nie jestem jedyna która ma problem z wyborem zasłon i firan. Tymczasem dużo zdrowia życzę...:-)

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za komentarz :*