poniedziałek, 25 lutego 2013

Zmalowałam...

Uff... jak cudownie wchodząc do domu po ciężkim dniu patrzeć na czyściutkie ściany przedpokoju w kolorze który się samemu wybrało :) Malowanie przedpokoju zajęła nam 2 dni a kolor powtórzyliśmy salonowo aby ta nasza otwarta przestrzeń tworzyła spójną całość. Czeka nas jeszcze trochę "wykończeniówki" ale już jest ślicznie. Jak tylko uda nam się wygospodarować trochę czasu, wybierzemy się na zakupy. Listwy przypodłogowe wymieniamy na drewniane bielone - nigdy więcej plastikowych, panelowych :) Na liście zakupów znajduje się również lustro z Ikei  model Songe które to wygląda o tak :
Kolejnym elementem będzie jakiś ładny wieszaczek na kurtki i tu prośba do was - gdzie szukać ?

W związku z tym, że ostatnio zostałam niemile zaskoczona przez Nikon Serwis informacją iż mój aparat wróci do mnie za około 3 miesiące, zapożyczyłam od ukochanego młodszego braciszka jego pstrykacza na kilka dni. Cieszy mnie bardzo że jakość zdjęć które wam dzisiaj pokażę będzie trochę lepsza niż te z telefonu ;) 









Buziole kochane moje :*


Ooo i zapomniałam o najważniejszej pozycji z przedpokojowej listy zakupów - Lampa/Plafon :) Chociaż znając życie i moje niezdecydowanie w tym temacie, poszukiwania potrwają bardzo długo...

7 komentarzy:

  1. dzięki za wizytę u mnie, zapraszam Cię do grona moich stałych obserwatorów google. Korytarz prezentuje się świetnie i jest tyle miejsca na dodatki. Ja w marcu otwieram sklep z markowymi artykułami z Danii, będzie mnóstwo wspaniałych i stylowych rzeczy. Może warto poczekać i mieć coś oryginalnego. Odezwę się Gosia z homefocuss.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę,ze toaletkę mamy taką samą :-)
    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale, przedpokój jest cudny, taki przestronny...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  4. Pieknie wszystko wymalowalas. Dobrze sie prezentuje przedpokoj, spokojny, jasny, bardzo zapraszajacy do wejscia dalej.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ślicznie :) Jest jaśniutko, przytulnie, elegancko.
    Jak tak patrzę to trochę się czuję jak u siebie :) Mam tą samą toaletkę - fakt w sypialni.. Ta ilość drzwi u mnie wygląda podobnie :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. ale jest ślicznie! i bardzo przestronnie!!!
    co do aparatu to przerażające, aż 3 miesiące czekać, przeciez to nie jest normalne w XXI wieku. Cierpliwości zyczę, papa

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za komentarz :*